Obligacje korporacyjne to, inaczej mówiąc, dłużne papiery wartościowe przedsiębiorstw. Emitent oświadcza w nich, że jest dłużniczkiem obligatariusza (czyli inwestora) i zobowiązuje się do spłaty wszelkich świadczeń wobec niego. Co istotne, obligacje mogą zostać doprowadzone do obrotu na rynku pierwotnym bądź wtórnym.
Catalyst to działający od 2009 r. rynek wtórny, który pozwala na emisję obligacji na dwóch platformach – Giełdy Papierów Wartościowych (dla klienta indywidualnego) i BondSpot (dla klienta hurtowego). Jest to o tyle ważne, że dopiero Catalyst pozwolił inwestorom indywidualnym na inwestowanie w obligacje korporacyjne, gdyż bariery wejścia na rynek była dla większości zbyt duże (głównie chodziło tu o wysokość kapitału). Teraz, gdy jest to możliwe, rynek obligacji się stale powiększa i budzi coraz intensywniejsze zaintersowanie, dlatego należałoby przeanalizować jakie są korzyści z wprowadzania obligacji na rynek Catalyst dla emitenta.
Według danych z 2013 r. najmniejsza emisja notowana na Catalyst była o łącznej wartości 400 tys. zł, natomiast największa posiadała wartość 2,5 mld zł. Jest to sygnał dla każdego potencjanego przedsiębiorstwa, że jego obligacje mogą inwestorów zainteresować, niezależnie od ich wielkości.
Na Catalyst można wprowadzić zarówno obligacje zerokuponowe, jak i o stałym bądź zmiennym oprocentowaniu. Ponadto, mało kto zwraca uwagę na informację, że emitent ma możliwość dostosowania oprocentowania do jego przepływów pieniężnych w danym roku obrotowym.
Następną korzyścią dla emitenta może być to, że istnieje możliwość zaproponowania obligatariuszom opcję ratalnego wykupu obligacji. Oznacza to, że z okresu na okres zmniejsza się wartość nominalna obligacji i automatycznie wraz z nią kwota odsetek. Ułatwia to również wykup obligacji, który musi nastąpić po terminie zapadalności.
Każde przedsiębiorstwo ma możliwość zapewnienia zabezpieczania dla swoich obligacji, które może być dostosowane do profili ich działalności. Przykładowo, firmy windykacyjne i pożyczkowe mogą wybrać zabezpieczenie na koszykach wierzytelności.
Chyba najważniejszym aspektem jest jednak fakt, że emitując obligacje korporacyjne na rynku Catalyst ma się dostęp do znacznie szerszego grona inwestorów. Zdecydowanie zwiększa także wiarygodność spółki, na co ciężko jest sobie zapracować na rynku pierwotnym. Ostatnią kwestią jest pojawienie się emitenta w różnych mediach, a co za tym idzie – promocja jego przedsiębiorstwa.
Każda spółka, jeszcze przed podjęciem uchwały o emisji, powinna poważnie przeanalizować wszystkie za i przeciw emitowania obligacji zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym. Catalyst daje duże możliwości emitentom, szansę na szybsze i łatwiejsze pozyskanie inwestorów, a także na promocję spółki. Jak pokazują statystyki, ok. 27% spółek emituje obligacje korporacyjne w celu pozyskania kapitału na finansowanie bieżącej działalności co jest dowodem na to, że obligacje stały się poważną alternatywą dla kredytów bankowych.
W mojej fimie zdecydowali się na wypuszczenie obligacji, bo kredyt z banku był na bardzo niekorzystnych warunkach. Ale taka emisja też trochę trwa, trzeba to wziąć pod uwagę – kapitał na dalszy rozwój nie dostanie się tak szybko, jak np. kredyt. Wszystko ma swoje plusy i minusy
„Następną korzyścią dla emitenta może być to, że istnieje możliwość zaproponowania obligatariuszom opcję ratalnego wykupu obligacji. Oznacza to, że z okresu na okres zmniejsza się wartość nominalna obligacji i automatycznie wraz z nią kwota odsetek. Ułatwia to również wykup obligacji, który musi nastąpić po terminie zapadalności.” -> czy mógłby to ktoś rozwinąć? W ogóle nie rozumiem o co chodzi.